Paweł Michalski, dyrektor zawodów zapowiedział, że zgromadzeni goście w niedzielę czekali najbardziej na Grand Prix. W rozmowie wspomniał również zmarłego Marka Zalewskiego, sędziego klasy międzynarodowej, zaprzyjaźnionego z ośrodkiem w Budzistowie od początku jego utworzenia: - Łączyła nas wielka przyjaźń z Markiem i jego żoną, która dzisiaj przyjechała na odsłonięcie tablicy upamiętniającej tego wybitnego sędziego.
Obecny na zawodach kołobrzeski poseł Prawa i Sprawiedliwości, Czesław Hoc, podkreślił, że rozrastający się ośrodek jazdy konnej w Budzistowie jest poszerzeniem oferty kołobrzeskiego regionu. Polityk zaznaczył również, jak ważnym jest scalanie społeczności poprzez takie wydarzenia: - Widzimy piękno koni i jeźdźców, ale również rodzinną atmosferę. Wszyscy jednoczą się wokół ponadczasowych wartości.
Michał Zakrzewski, zawodnik KJ Derby Budzistowo zaznaczył, że zgranie konia z zawodnikiem jest zdecydowanie kluczem do sukcesu: - Na pewno hodowla i źródło pochodzenia zwierzęcia jest bardzo ważne, a nawet to podstawowa rzecz. Następnym punktem jest dobre wytrenowanie konia, co przynosi potem zadowalające wyniki.
Olimpijczyk Paweł Spisak w rozmowie z Jarosławem Rochowiczem i Mariuszem Wolańskim opowiedział m.in. o tym, czego nauczyły go liczne konkursy i zwycięstwa.
- Każdy sportowiec chciałby jak najwięcej wygrywać. Ja mam już sporo doświadczenia i to nauczyło mnie jednego - trzeba mieć cele, do których powinno dochodzić się etapami - wyjaśnił sportowiec.
Kolejnym gościem plenerowego studia Polskiego Radia Koszalin był Marek Padjas, wiceprezes zarządu głównego Ligi Morskiej i Rzecznej. Nasz rozmówca trafnie porównał żeglarstwo do jeździectwa: - W dwóch przypadkach jest to praca zespołowa. W załodze jachtu jeden sportowiec musi wierzyć drugiemu. W jeździectwie koń musi zawierzyć jeźdźcowi i odwrotnie. Bardzo ważny jest także wzajemny szacunek.
Zawody odbywające się w Budzistowie wraz z naszymi dziennikarzami podsumował Andrzej Michalski, właściciel Ośrodka Jazdy Konnej Michalski i prezes Klubu Jeździeckiego Budzistowo. - Ostanie trzy dni były bardzo dużym wyzwaniem, ale jest to jednocześnie dla nas wielka satysfakcja. Cieszę się, że tylu zacnych gości przybyło na te zawody - powiedział Andrzej Michalski.
Właściciel ośrodka dodał, że przed nami jeszcze wiele takich imprez.