fot. Park Wodny Koszalin/Facebook
Koszalińska prokuratura wyjaśnia
okoliczności wypadku, do jakiego doszło w poniedziałkowy wieczór
w koszalińskim Parku Wodnym. Młody mieszkaniec Koszalina, z
nieustalonych jeszcze przyczyn, podczas kąpieli stracił
przytomność. Niestety, mimo reanimacji, zmarł.
O zdarzeniu w aquaparku poinformowała
Monika Tkaczyk, prezes Zarządu Obiektów Sportowych w Koszalinie. -
Zdarzył się nieszczęśliwy wypadek. Nasi ratownicy byli na
miejscu, przeprowadzili akcję ratowniczą - powiedziała prezes.
Jak
poinformowała komisarz Monika Kosiec, rzecznik koszalińskiej
policji, mężczyźnie udało się przywrócić czynności życiowe,
niestety zmarł po przewiezieniu do szpitala.
Sprawą zajmuje się teraz koszalińska
prokuratura. - Prokuratura będzie wszczynać postępowanie i przede
wszystkim skupi się na ustaleniu przyczyny zgonu. W tym celu zostanie
powołany biegły lekarz z zakresu medycyny sądowej - poinformował
prokurator Ryszard Gąsiorowski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w
Koszalinie. - Ponadto zleciliśmy policji ustalenie, czy ktoś to
zdarzenie widział, czy ktoś próbował udzielić pomocy, a także
czy w aquaparku były dochowane warunki bezpieczeństwa - dodał
prokurator, podkreślając, że na tym etapie postępowanie toczy się
w sprawie i nikomu nie przedstawiono zarzutów.
Monika Tkaczyk, poinformowała, że na
polecenie śledczych, zabezpieczono wszystkie materiały, mogące
pomóc w ustaleniu przebiegu zdarzenia, w tym zapisy z monitoringu.
kk/zas
Posłuchaj
Ryszard Gąsiorowski - rzecznik Prokuratury Okręgowej w Koszalinie
Monika Tkaczyk - prezes Zarządu Obiektów Sportowych w Koszalinie