
fot. prk24.pl
W 33. kolejce Suzuki I Ligi podopieczni Piotra Ignatowicza wygrali w Pruszkowie z miejscowym Zniczem Basket aż 101:70. Było to 13. zwycięstwo zespołu z Koszalina w tym sezonie.
Żak Koszalin tydzień temu zapewnił sobie utrzymanie w lidze, a Znicz Pruszków już jakiś czas temu był pewien spadku. Koszalinianie mimo to chcieli wygrać mecz i pokazać, że nie bez przypadku znaleźli się na zapleczu koszykarskiej ekstraklasy. W niedzielę nie dali najmniejszych szans podopiecznym Marcina Spychały. Wygrali pewnie niemal wszystkie kwarty - pierwszą 25:14, drugą 29:17, trzecią 25:18 i czwartą 22:21.
Do zwycięstwa koszalinian poprowadził Marcin Tomaszewski, który zanotował 23 punkty i siedem asyst. Warto podkreślić, że ponad połowę punktów rozgrywający zdobył zza łuku, trafiając cztery z pięciu rzutów.
Dobre spotkanie rozegrali także Wiktor Sewioł i Mikołaj Czyż, który zastąpił Darrella Harrisa, bowiem ten zakończył już sezon z powodu kontuzji barku. Oba podkoszowi zanotowali double-double - Sewioł zdobył 20 punktów i miał 11 zbiórek, a Czyż zanotował 12 oczek i tyle samo razy zebrał piłkę spod kosza.
Stuprocentową skutecznością z gry mógł pochwalić się natomiast Mateusz Pryć. Rzucający trafił siedmiokrotnie oraz wykorzystał jeden z dwóch rzutów wolnych.
Żak jest już pewny 13. miejsca w tabeli. Żeby zająć wyższą lokatę, koszalinianie muszą wygrać ostatni mecz w sezonie z rezerwami Śląska Wrocław i liczyć na porażkę w Krośnie Miasta Szkła z Księżakiem Łowicz.
Znicz Basket Pruszków - MKKS Żak Koszalin 70:101 (14:25, 17:29, 18:26, 21:22)
Znicz: Kamiński 15, Bodych 13, Adamczyk 8, Walczak 6, Suliński 3 - Michalski 8, Sowa 7, Tokarski 6, Dębski 4, Kopciński 0.
Żak: Tomaszewski 23 (4/5x3,7 as.), Sewioł 20 (11 zb.), Pryć 15 (100 proc. z gry, 1/2 rzuty wolne), Czyż 12 (12 zb.) - Zarzeczny 11, Szewczyk 7, Czubak 2, Naczlenis 0.
red./rz