
fot. PAP/EPA/Robert Perry
Passa pierwszych meczów bez zwycięstwa nowych selekcjonerów reprezentacji Polski podtrzymana. Polska, prowadzona w Glasgow po raz pierwszy przez Czesława Michniewicza, zremisowała ze Szkocją 1:1 (0:0).
Polacy zagrali ze Szkotami w terminie pierwszego meczu barażowego do mistrzostw świata, które odbędą się w Katarze. Przypomnijmy, że Biało-Czerwoni mieli grać z Rosją, jednak w obliczu wojny wywołanej przez to państwo zostało ono wykluczone z rozgrywek. Szkoci mieli zaś grać z Ukrainą, ale ten mecz przełożono na czerwiec.
Czesław Michniewicz od pierwszej minuty zostawił na ławce rezerwowych Roberta Lewandowskiego, w bramce stanął Łukasz Skorupski, a szanse na debiut miał Szymon Żurkowski. W pierwszej połowie gospodarze długimi minutami decydowali o tym, co działo się na boisku. Odcinali polskich piłkarzy od podań, a tym samym od składnych akcji. Szkoci posiadali inicjatywę. Najlepsza okazję na otwarcie wyniku stracili w okolicach 42. minuty, kiedy to w odstępie kilkudziesięciu sekund próbowali czterokrotnie oddać strzał na bramkę Skorupskiego.
Najbardziej niepokojącym elementem meczu w pierwszej połowie był jednak to, że z boiska musieli zejść Arkadiusz Milik i Bartosz Salamon. Ten drugi w chwilę przed zejściem z boiska stanął przed najlepszą okazją Polaków w pierwszej połowie. Po centrze Grzegorza Krychowiaka wyskoczył najwyżej przed bramką Szkotów, jednak nieczysto uderzył w piłkę.
Po zmianie stron Polacy zaczęli częściej dochodzić do głosu, zaczęli grać odważniej, a ich akcje zaczęły się zazębiać. W 68. minucie jednak gospodarze wykonywali rzut wolny. Po zagraniu z prawej strony polskich defensorów ubiegł Kieran Tierney i pokonał dobrze do tej pory grającego Skorupskiego.
Kiedy Szkoci zaczęli przyzwyczajać się do myśli, że zejdą z boiska jako zwycięzcy Polacy przeprowadzili jeszcze jeden atak. Adam Buksa przed polem karnym zgrał piłkę do Krzysztofa Piątka, ten wpadł w „szesnastkę”, gdzie sfaulował go rywal. Sędzia wskazał na rzut karny. Do piłki podszedł sam poszkodowany i pewnym strzałem w środek bramki doprowadził do wyrównania.
Teraz Polacy wracają do kraju, by przygotowywać się do kluczowego, z punktu widzenia awansu do Kataru, meczu we wtorek na Stadionie Śląskim.
Szkocja - Polska 1:1 (0:0)
1:0 Kieran Tierney (68-głową)
1:1 Krzysztof Piątek (90+4-karny)
Szkocja: Gordon - Taylor (67. Hickey), McTominay, Hanley, Tierney, McGinn, McGregor (77. Jack), Adams (90. Brown), Christie (77. Armstrong), Gilmour (77. McLean), Patterson (67. O'Donnell).
Polska: Skorupski - Salamon (44. Bielik), Glik, Bednarek (83. Buksa), Cash, Żurkowski, Krychowiak (61. Szymański), Reca, Moder, Milik (27. Piątek), Zieliński (71. Grosicki).
Krzysztof Klinkosz