fot. wikimedia
Regionalny dyrektor ochrony środowiska w Szczecinie wydał decyzję, w której napisał, że „jezioro Jamno uległo degradacji” i nakazał Wodom Polskim do końca 2023 roku m.in. przywrócić „stały napływ do zbiornika wody morskiej, co pozwoli na regenerację siedliska przyrodniczego”, oraz „drożność Kanału Jamneńskiego dla wędrówek ryb i minogów”.

Oznacza to, że zdaniem urzędników wrota sztormowe powinny zostać jak najszybciej przebudowane. Powinny powstać przepławka oraz mechanizm umożliwiający sterowanie wrotami.

- Jezioro Jamno jest siedliskiem przyrodniczym, które wymaga dopływu słonej wody z Bałtyku. Dlatego należy przywrócić wlewy do jeziora, żeby poprawić parametry fizyko-chemiczne jego wody. Zaproponowane rozwiązanie techniczne zakłada możliwość sterowania wodą przez przepławkę i przęsła - powiedział Marcin Siedlecki z Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Szczecinie. - Nam i Wodom Polskim zależało na szybkim poprawieniu warunków w jeziorze. Dlatego zaproponowaliśmy termin zrealizowania rozwiązań tymczasowych do 2023 roku. Później przez pięć lat będziemy monitorować sytuację i na podstawie tego będziemy decydować, co zrobić dalej, by przywrócić właściwe parametry siedliska - dodał.

Marek Duklanowski, dyrektor Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Szczecinie powiedział, że decyzję w sprawie jeziora Jamno latem wydał także Urząd Miejski w Mielnie, która była konsultowana z Regionalną Dyrekcją Ochrony Środowiska: - Na jej podstawie możemy przy określonych warunkach prowadzić prace naprawcze wrot sztormowych, żeby zachodziła migracja ryb i bezkręgowców. Mamy nadzieję, że niebawem otrzymamy pozwolenie budowlane i przystąpimy do prac naprawczych. Wariant docelowy z wybudowaniem śluzy i przeprowadzeniem oceny środowiskowej dla nowych rozwiązań technicznych to sprawa na najbliższe miesiące. Musimy uzyskać pozwolenia i zabezpieczyć na ten cel pieniądze.

Jak dodał, jezioro wysłodziło się, a wpływ wody morskiej następuje tylko w przypadku głębokiej cofki: - Środowisko ucierpiało na tym, że wrota samoczynnie się zamykają. Lata będzie trwało zanim wszystko wróci do lepszego poziomu. Dlatego w najbliższych latach będziemy realizować wariant, który zakłada zasilanie jeziora Jamno wodą morską od strony zachodniej, czyli od charakterystycznej zatoki zwanej Małym Jamnem. Chcemy tłoczyć wodę morską, by utrzymać jej odpowiedni poziom.

Więcej w poniższej audycji „Jest sprawa”.

sk/red.

Czytaj więcej

Posłuchaj

„Jest sprawa” - cz. 1. „Jest sprawa” - cz. 2.