fot. PRK24
Senator Platformy Obywatelskiej, który w środę był gościem porannego „Studia Bałtyk”, w rozmowie z Anną Popławską odniósł się m.in. do uczestnictwa przedstawicieli Senatu w Kongresie 60 Milionów w Miami oraz skomentował sytuację wokół Ukrainy i plany poszerzenia granic Słupska.

W sobotę, w Miami na Florydzie odbył się Kongres 60 Milionów, w którym uczestniczył m.in. senator Kazimierz Kleina i marszałek Senatu Tomasz Grodzki. Decyzja o wyjeździe, w czasie kiedy trwa konflikt na Ukrainie, była przez część polityków krytykowana.

- Lista osób mających uczestniczyć w spotkaniu była przygotowywana od wielu miesięcy. Było to spotkanie głównie środowiska polonijnego, polskich przedsiębiorców z całego świata. „60 milionów” - bo tyle liczy społeczność polska - Polacy i osoby polskiego pochodzenia mieszkający za granicą. Było to bardzo ważne wydarzenie, w którym powinni uczestniczyć przedstawiciele władz Polski. Nie mieliśmy wpływu na termin kongresu. Wydaje mi się, że oprócz tego wielkiego napięcia, jakie jest na Ukrainie, czy granicy ukraińsko-rosyjskiej powinniśmy funkcjonować normalnie, żeby nie nakręcać się w przerażeniu wojną, co może być oczekiwaniem Putina - powiedział Kazimierz Kleina.

Anna Popławska poprosiła senatora także o komentarz do kwestii związanych z napięciem na linii Ukraina-Rosja. - Moim zdaniem, bezpośrednia inwazja Rosji na Ukrainę jest mało prawdopodobna. Jest to bardziej próba zastraszenia Ukrainy, ale też Unii Europejskiej i NATO. Prowadzenie wojny nie jest w interesie Rosji. Byłaby ona dla tego państwa bardzo wyniszczająca. Rosja mogłaby pokonać Ukrainę militarnie, ale nie pokonałaby narodu ukraińskiego. Należy także pamiętać, że UE jest największym importerem surowców z Rosji, które są podstawą funkcjonowania tamtejszej gospodarki - podkreślił Kleina.

Polityk skomentował także ważną dla regionu słupskiego sprawę ewentualnego włączenia w granice Słupska sołectw: Bierkowo, Włynkówko, Krępę Słupską, Płaszewko, Siemianice oraz Strzelino. Uchwałę wyrażającą wolę poszerzenia granic miasta, słupscy radni przyjęli pod koniec 2021 roku.

- W tej sprawie stoję po stronie gminy wiejskiej Słupsk. Nie dlatego, że jestem przeciwnikiem powiększania miasta Słupska, ale dlatego, że planuje się wyjąć jedynie te fragmenty, które najbardziej pasują miastu, a są istotne z punktu widzenia funkcjonowania gminy wiejskiej. Powinno tu dojść do zgodnego połączenia obu gmin - miasta Słupska i gminy wiejskiej. Takie rozwiązania wzmacniają samorządy, a nie prowadzą do konfliktów - zaznaczył senator.

Zapraszamy do wysłuchania rozmowy.

ap/aj

Posłuchaj

Gość porannego „Studia Bałtyk”: Kazimierz Kleina
  • 00:00:00 | 00:00:00
::