W Koszalinie upamiętniono 40. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego [ZDJĘCIA]

W homilii biskup pomocniczy diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej ks. Krzysztof Zadarko wezwał do pamięci o ofiarach tamtych dni oraz wierności ideałom Solidarności: - Chcemy dzisiaj przypomnieć sobie ten okres, szczególnie w waszym gronie - ludzi, którzy pamiętają te przykre, tragiczne wydarzenia. Chcemy wynieść z modlitwy i słowa Bożego mądrość, aby być wiernymi etosowi Solidarności i temu, co się wówczas wydarzyło.

Wiesław Królikowski, przewodniczący zarządu regionu Pobrzeże NSZZ Solidarność, wspomina swoje pierwsze zetknięcie z rzeczywistością stanu wojennego, kiedy jako nastolatek szedł na mszę do kołobrzeskiej katedry: - Tego dnia zaczęły wyjeżdżać wojska z jednostki przy ulicy Jedności Narodowej. Czołgi przetoczyły się przez miasto. Ludzie zaczęli mówić, że to wojna, ale za chwilę przyszła refleksja: ale z kim? Z jednej strony mieliśmy NRD, z drugiej - Związek Radziecki, od dołu Czechosłowacja. Później się okazało, że to walka rządu komunistycznego z własnym narodem.

Po mszy w katedrze złożono kwiaty przed pomnikiem św. Jana Pawła II.

W świątyni i na placu przed nią zebrały się osoby w różnym wieku, dla których ważna jest pamięć o ofiarach czy osobach represjonowanych sprzed czterdziestu lat. - Pamiętam wprowadzenie stanu wojennego. Służba Bezpieczeństwa weszła do naszego domu i wyprowadziła tatę. Dlatego jestem tutaj. Musimy o zawsze pamiętać o tych wydarzeniach - powiedział jeden z uczestników.

40 lat temu, w nocy z 12 na 13 grudnia 1981 r., wprowadzono stan wojenny. Władzę w Polsce przejęło wojsko pod przywództwem gen. Wojciecha Jaruzelskiego. Celem reżimu komunistycznego było zniszczenie wielomilionowego ruchu „Solidarności”.

kk/aj