fot. prk24.pl
Zdaniem słupskiego posła Platformy Obywatelskiej, który w piątek był gościem porannego „Studia Bałtyk”, przedstawiona w czwartek rządowa tarcza antyinflacyjna wprowadzona jest za późno, a zapisane w niej rozwiązania są zbyt zachowawcze.
Zaprezentowana przez premiera Mateusza Morawieckiego tarcza antyinflacyjna składa się z sześciu elementów, m.in. obniżki cen paliw silnikowych, cen gazu, zerowej akcyzy na energię elektryczną.
- Kierunkowo działania zapisane w tarczy antyinflacyjnej są dobre, ale powinny być podjęte wcześniej i być bardziej zdecydowane. Tematem inflacji trzeba było zająć się dwa miesiące temu. Można było na przykład wystąpić do Unii Europejskiej o zgodę na mocniejsze obniżenie stawki podatku VAT. Nie zrobiono tego, a dziś inflacja już szaleje. Ekonomiści wyliczyli, że propozycje
rządu obniżą cenę paliwa o ok. 20 groszy. Nasze rozwiązania zakładały
obniżkę o 1,2 złotego. To byłoby szokowe, punktowe obniżenie ceny
towaru, który mocno wpływa na inflację - powiedział Zbigniew Konwiński, obarczając przy okazji za inflację rząd i prezesa Narodowego Banku
Polskiego.
Parlamentarzysta dodał, że na wzrost inflacji wpłynąć może także Polski Ład: - On uderzy w
część przedsiębiorstw, co wpłynie na ceny, bo przedsiębiorcy koszty przerzucą na
towary, które wytwarzają. Inflacja w przyszłym roku będzie
kosztowała Polaków ok. 25-27 miliardów złotych. Tyle więcej wydamy.
W piątek odbędzie się w Sejmie spotkanie wiceministra zdrowia Waldemara Kraski z przedstawicielami klubów i kół ws. walki z pandemią. Nasz gość zapytany przez Annę Popławską, czy liczy na porozumienie w tej sprawie odpowiedział: - Pandemia jest, ludzie umierają i trzeba zastosować się do rekomendacji proponowanych przez lekarzy. Dlatego każde rozwiązanie proponowane przez radę medyczną przy premierze będziemy wspierać, bez względu na koszty polityczne. W tej radzie są przecież specjaliści, którzy mają dostęp do analiz. Trzeba wyłożyć na stół ich rekomendacje i o nich dyskutować. My proponujemy również szersze wykorzystanie paszportów covidowych. Nie może być bowiem tak, że osoby zaszczepione są ofiarami tych, którzy uważają że pandemii nie ma.
Polityk skomentował także wyniki ostatnich sondaży, które pokazują, że przewaga obozu Zjednoczonej Prawicy nad ugrupowaniami opozycyjnymi topnieje.
Więcej w poniższej rozmowie.
ap/ar
