
Bp Krzysztof Zadarko w rozmowie
skomentował obecną sytuację na granicy polsko-białoruskiej.
-
Uchodźcy stanowią zagrożenie, ale od tego są nasze służby,
żeby nas ochronić nie tylko przed incydentami, ale też grupami
ludzi, którzy manifestują swoją niechęć i złą wolę -
zaznaczył biskup pomocniczy diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej. -
Tu w pierwszej kolejności musi zadziałać cały nasz system obrony:
zarówno straży granicznej, wojska, jak i policji. Natomiast, jeśli
staną przed nami kobiety i dzieci jako żywe tarcze, to musimy się
modlić za naszych pograniczników, aby odpowiednio zareagowali. Żeby
tym ludziom nie stała się krzywda, żebyśmy nie załamywali rąk,
że ktoś zginął. Musimy nie tylko stanąć „murem za mundurem”,
ale za każdym, który będzie potrzebował pomocy.
Jak
zaznaczył przewodniczący Rady KEP ds. Migracji, Turystyki i
Pielgrzymek epatowanie obrazami z granicy sprawia, że gubiony jest
gdzieś po drodze obraz człowieka.
- To jest przerażające,
że to tak długo trwa – mówił o sytuacji na granicy
polsko-białoruskiej bp Krzysztof Zadarko. - Taka strategia wojenna
polegająca na użyciu ludzi do agresji na drugie państwo, na
wywołanie niepokoju i destabilizacji – znana jest od
starożytności, ale rzadko wykorzystywana - podkreślił.
Zapraszamy
do wysłuchania rozmowy.
Posłuchaj
Bp Krzysztof Zadarko- 00:00:00 | 00:00:00