Mieszkańcy skarżą się na brak jakiegokolwiek zapobiegania pojawianiu się gryzoni.
- Jest ich bardzo dużo. W tamtym roku stosowano trutki, nie rozumiemy dlaczego tym razem nie można ich użyć - powiedzieli koszalinianie.
Piotr Szykowny powiatowy lekarz weterynarii w Koszalinie zaznacza, że niektóre zachowania ludzkie sprzyjają pojawianiu się szczurów.
- W kontaktach z gryzoniami trzeba zachować bardzo dużą ostrożność, a nawet, jeśli tylko się da, to ich unikać. Należy przestrzegać podstawowych zasad dotyczących porządku w parkach. Nie wyrzucać resztek jedzenia i ograniczyć dokarmianie dzikich ptaków, ponieważ pozostawione resztki jedzenia są łakomym kąskiem dla gryzoni - wyjaśnił lekarz.
Plaga szczurów w Parku Książąt Pomorskich w Koszalinie
fot. Krzysztof Klinkosz
Gryzonie, które m.in. mogą przenosić wiele groźnych dla człowieka chorób, spacerują sobie po parkowych alejkach w ogóle nie bojąc się ludzi.
Koszaliński Zarząd Dróg i Transportu zapowiedział akcję deratyzacji w parku.
kk/od