fot. Kraków.pl
W związku ze swoimi urodzinami o 17.15 w Krakowie zabrzmiał dzwon Zygmunt, po raz drugi tego samego dnia odezwie się o godz. 21 i zawtórują mu wówczas wszystkie inne dzwony w mieście. We wtorek mija dokładnie 500 lat, od kiedy krakowianie po raz pierwszy usłyszeli jego głos.

Dzwon, ufundowany przez króla Zygmunta Starego, to dzieło ludwisarza z Norymbergi - Hansa Behama. Na wieży katedry na Wawelu umieszczono go 9 lipca 1521 roku, a kilka dni później - 13 lipca w dniu św. Małgorzaty rozkołysano po raz pierwszy.

Aby uczcić tamto wydarzenie we wtorek dzwon zabrzmiał o godz. 17.15 - przed mszą, której przewodniczył kard. Stanisław Dziwisz, a kazanie wygłosił dziekan kapituły Wawelskiej ks. prof. Jacek Urban. Po raz drugi we wtorek będzie bił o godz. 21 - wtedy zawtórują mu wszystkie inne dzwony w mieście.



Długość dzwonienia Zygmunta jest określona „ordynacją” Krakowskiej Kapituły Katedralnej z 1888 r. i wynosi osiem minut. We wtorek pierwsze dzwonienie było standardowe, drugie zaś ma być znacznie krótsze - trzyminutowe, by odpowiedziały mu inne dzwony.

Z okazji 500-lecia pierwszego uderzenia dzwonu późnym popołudniem we wtorek rozpoczął także uliczny korowód zygmuntowski - spod Barbakanu, przez Rynek na Wawel - w czasie którego aktorzy w kostiumach z epoki, tancerze i muzycy zapraszają przechodniów do wspólnego świętowania.

- Dzwonów w Polsce dostatek, ale Zygmunt jest tylko jeden. Stanisław Wyspiański w „Weselu” włożył w usta Stańczyka porównanie wzniesienia Zygmunta na wieżę do wschodu słońca. Dzwon świeci nam od 500 lat jako najważniejszy dzwon w Polsce. Nie znamy daty dziennej odlania dzwonu Zygmunt, natomiast znamy trzy daty towarzyszące jego zawieszeniu: 28 czerwca 1521 roku - transport dzwonu na Wawel, 9 lipca - jego wyniesienie na wieżę i 13 lipca - wspomnienie św. Małgorzaty, bardzo wtedy czczonej, jako dzień pierwszego dzwonienia Zygmunta - powiedział podczas czerwcowej konferencji prasowej ks. prof. Jacek Urban.

Dzwon Zygmunt przez wiele lat był największym dzwonem w Polsce. Obecnie pod względem wielkości ustępuje jedynie dzwonowi Maryja Bogurodzica z bazyliki w Licheniu.

Zygmunt waży prawie 13 ton, a jego całkowita wysokość - z jarzmem i sercem - to 450 cm. Dla zapewnienia prawidłowego jego wychylenia potrzebna jest równoczesna praca 12 dzwonników, którzy ciągną za liny.

Dzwon odzywa się podczas największych uroczystości kościelnych i państwowych i towarzyszy Polakom we wszystkich szczególnych chwilach. Przy specjalnych okazjach bije dłużej. Najdłużej, bo przez ponad godzinę, jego głos niósł się nad miastem w czasie pogrzebu marszałka Józefa Piłsudskiego w 1935 roku.

Dzwon zamilkł podczas świąt Bożego Narodzenia w 2000 r., bo pękło jego serce. Po odlaniu i wykuciu nowego ponownie zabrzmiał w Wielką Sobotę 2001 roku.

W 1520 r. król Zygmunt Stary kazał odlać dzwon, aby dać dowód wielkiego przywiązania do religii katolickiej. Na kielichu dzwonu widnieje łacińska inskrypcja: „Bogu najlepszemu i największemu i dziewicy Bogurodzicy, Świętym patronom swoim Wielki Zygmunt król Polski dzwon ten wielkością godny umysłu oraz czynów swoich kazał wykonać w roku 1520”.

Na dzwonie są też podobizny św. Stanisława - patrona Polski, i św. Zygmunta - patrona króla oraz wizerunki litewskiej Pogoni i polskiego Orła.

PAP/aj