
fot. policja.pl
Rodzice 4-latki wypoczywali z nią we wtorek na plaży w Mielnie, gdy ta niezauważanie oddaliła się od nich. Policjanci odnaleźli dziewczynkę kilometr dalej.
Rodzice 4-letniej dziewczynki zaalarmowali ratowników i policję, że
ich córka się zgubiła. Jak podał st. asp. Rafał Skoczylas z zespołu prasowego koszalińskiej policji, nie wiadomo było,
czy dziecko weszło do wody, czy jest gdzieś na plaży. Do poszukiwań
przystąpili ratownicy WOPR i policjanci z częstochowskiej jednostki,
którzy sezonowo pełnią służbę w mieleńskim komisariacie.
- Policjanci odnaleźli 4-latkę kilometr dalej, na plaży w Unieściu - podał st. asp. Skoczylas.
Dziewczynka została przetransportowana do rodziców quadem Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Przekazanie dziecka odbyło się w
obecności ratowników medycznych.
Koszalińska policja apeluje do rodziców i opiekunów dzieci o
niepozostawianie ich nawet na chwilę bez opieki m.in. na plaży, na placu
zabaw lub w centrum handlowym. Należy uczyć dzieci podstawowych danych
personalnych swoich i rodziców oraz miejsca zamieszkania. Najlepiej
wyposażyć dziecko w bransoletkę lub opaskę z danymi kontaktowymi do
rodziców, a także charakterystyczny gadżet, który pozwoli odróżnić
dziecko w tłumie. Dzieci nie powinny być straszone przez dorosłych
policjantem. Dziecko musi wiedzieć, że w sytuacji zagrożenia życia lub
niebezpieczeństwa może o pomoc zwrócić się do funkcjonariusza policji.
PAP/kc
