
fot. Jarosław Ryfun
Oprócz gier, które potrwają do 8 lipca, dzieci będą miały okazję zwiedzić Mielno czy Kołobrzeg, pójść do koszalińskiego akwaparku oraz uczestniczyć w konkursach wiedzy o koszykówce.
Dariusz Krajewski, organizator turnieju i trener grup młodzieżowych Żaka Koszalin zaznaczył, że forma campu jest najlepsza z punktu widzenia pracy z młodymi zawodnikami: - Dzieci nie powinny skupiać się tylko na zadaniach koszykarskich. Bardzo ważne jest to, aby mogły spotkać się poza boiskiem i razem spędzały czas. To istotne w budowaniu zespołu i kształtowaniu młodych zawodników.
Dodał, że rywalizacja nie jest najważniejsza: - Nie tworzymy klasyfikacji. Mierzą się zawodnicy o różnych umiejętnościach. Młodzi gracze muszą nauczyć się, że nie zawsze się wygrywa.
Uczestnicy przygodę z koszykówką zaczęli w różnych okolicznościach. - Zazdrościłam siostrze, a teraz jestem już lepsza od niej. Na turnieju można poznać nowych kolegów, a także zobaczyć ciekawe miejsca - powiedziała jedna z zawodniczek.
Więcej w materiale Krzysztofa Klinkosza.
kk/rz

fot. Jarosław Ryfun


-
fot. Jarosław Ryfun
-
fot. Jarosław Ryfun
-
fot. Jarosław Ryfun
-
fot. Jarosław Ryfun
-
fot. Jarosław Ryfun
-
fot. Jarosław Ryfun
-
fot. Jarosław Ryfun
-
fot. Jarosław Ryfun


Posłuchaj
relacja z „Wielkiej przygody z minikoszykówką”- 00:00:00 | 00:00:00
::