fot. prk24.pl
Prezydent Koszalina nie przedłuży kadencji Wiktorowi Kamieniarzowi, która upływa 31 sierpnia. Obowiązki dyrektora II LO w Koszalinie przejmie Bogusława Hordyńska, dotychczasowa wicedyrektor tej szkoły.

Wiktor Kamieniarz kierował „Bronkiem” przez ostatnich 15 lat. Wcześniej pracował w I LO w Koszalinie. W 2004 roku otrzymał tytuł Najlepszego Nauczyciela Roku w Polsce. W czasie swojej wieloletniej kariery nauczycielskiej wykształcił wielu laureatów olimpiad nauk humanistycznych.

W piątek na Facebooku opublikował oświadczenie. Napisał, że o nieprzedłużeniu kadencji dowiedział się tuż po uroczystym zakończeniu roku szkolnego: „Dzisiaj, zgodnie z tradycją, odbyła się uroczystość zakończenia roku szkolnego. Była ze wszech miar podniosła - żegnaliśmy trójkę nauczycieli: Marię Płóciennik, Iwonę Lubomską i księdza Tomasza Kudaszewicza. Po zakończeniu uroczystości otrzymałem informację, że jako jedyny dyrektor szkoły w Koszalinie nie otrzymam powierzenia stanowiska na następny rok”.

Wiktor Kamieniarz napisał, że nie potrafi zrozumieć, dlaczego z ogłoszeniem decyzji czekano do zakończenia uroczystości w szkole: „Odebrano mi (...) zaszczyt pożegnania się z moimi uczniami. Dla nich ciężko pracowałem przez 15 lat, a oni odpłacali mi się wynikami w nauce, zaangażowaniem społecznym i olimpiadami”.

Nauczyciel zarzuca prezydentowi Piotrowi Jedlińskiemu i wiceprezydentowi Przemysławowi Krzyżanowskiemu, że nie został godnie przez nich pożegnany. Dodał również, że wybiera się na emeryturę.

„Wiem, że kiedyś trzeba odejść. Gdy odchodzą moi nauczyciele, to żegnam ich z klasą. Przecież na to zasługują. Wyżej wymienieni panowie też tak powinni postąpić. Powinni mieć odwagę przyjść dzisiaj do szkoły, na tej wzruszającej uroczystości mnie pożegnać i podziękować za wszystko, co zrobiłem dla koszalińskiej oświaty. Niestety odwagi w nich jest zero, a klasy jeszcze mniej. Myślę, że w gabinecie prezydenta panowie cieszyli się, że mnie załatwili. Popsuję im humor - moja żona cieszyła się bardziej, że będę siedział w końcu w domu i ruszymy w świat” - podsumował Wiktor Kamieniarz.
red./rz