fot. PAP/EPA/Robert Perry / POOL
Dużo emocji przyniosły ostatnie mecze grupy D. Chorwacja, po dwóch bezbarwnych meczach, przebudziła się i zakończyła rywalizację na drugim miejscu w grupie, zaś Anglia wygrywając z Czechami 1:0 - na miejscu pierwszym.

W meczu Czechy-Anglia od początku lepiej spisywali się Anglicy. Już w 2. minucie Graham Sterling dostał piłkę z głębi pola, uderzył nad bramkarzem czeskim, ale piłka odbiła się od słupka. Grający na Wembley „Synowie Albionu” potrzebowali zwycięstwa, by wygrać grupę, Czechom wystarczał remis. Po pierwszej nieudanej próbie, drugą Sterling już wykorzystał. Po dośrodkowaniu wzdłuż bramki, wyskoczył zza pleców swojego kolegi i głową skierował piłkę do siatki. Był to jedyny gol w tym meczu. Anglicy mieli mecz pod kontrolą, jeszcze w pierwszej połowie częściej pojawiali się pod bramką czeską, jednak brakowało im tam precyzji.

W drugiej odsłonie emocji było już nieco mniej. Czesi pod koniec meczu wprowadzili do gry m.in. Tomasz Pekharta - króla strzelców polskiej ekstraklasy, ale gola nie zdobyli. Tym samym nasi południowi sąsiedzi, po obiecującym początku rozgrywek, zajęli w swojej grupie trzecie miejsce.

Grupa D: Czechy - Anglia 0:1 (0:1)
0:1 Raheem Sterling (12. - głową).

Czechy: Tomas Vaclik - Vladimir Coufal, Ondrej Celustka, Tomas Kalas, Jan Boril - Lukas Masopust (64. Adam Hlozek), Tomas Holes (84. Matej Vydra), Vladimir Darida (64. Alex Kral), Tomas Soucek, Jakub Jankto (46. Petr Sevcik) - Patrik Schick (76. Tomas Pekhart).

Anglia: Jordan Pickford - Kyle Walker, John Stones (79. Tyrone Mings), Harry Maguire, Luke Shaw - Bukayo Saka (84. Jadon Sancho), Kalvin Phillips, Jack Grealish (67. Jude Bellingham), Declan Rice (46. Jordan Henderson), Raheem Sterling (67. Marcus Rashford) - Harry Kane.

Więcej emocji przyniosło spotkanie wicemistrzów świata Chorwatów ze Szkotami. Chorwaci w dwóch poprzednich meczach nie zachwycili, zaś Szkoci grali ładnie, ale zdobyli zaledwie punkt. Zwycięzca meczu miał zagwarantowane wyjście z grupy, remis oznaczał pożegnanie z mistrzostwami dla obu ekip.

Wicemistrzowie świata, świadomi zagrożenia i blamażu jakim by było zapewne ich odpadnięcie z turnieju, rozpoczęli dynamicznie i w 17. minucie za sprawą Nikoli Vlasicia - młodszego brata znanej chorwackiej skoczkini wzwyż - zdobyli prowadzenie. Rozciągnęli grę przed bramką rywali, przerzucili piłkę na lewą stronę, a stamtąd po dośrodkowaniu na środek pola karnego do piłki dopadł Vlasić i otworzył wynik.

Szkoci nie dawali za wygraną. W 24. minucie zmarnowali idealną okazję do wyrównania, tym razem Dominik Livaković „na raty” obronił strzał Szkotów. Wyspiarze dopięli swego tuż przed końcem pierwszej połowy, Callum McGregor po rozegraniu piłki w polu karnym skierował ją do siatki. Remis nie dawał nic żadnemu z zespołów, ale za to cieszył Ukrainę, która w wirtualnej tabeli zespołów z trzecich miejsc przez chwilę była na pozycji dającej awans.

Po przerwie Chorwaci zaatakowali odważnej. W 61. minucie, po akcji lewą stroną, piłkę w polu karnym dostał Mateo Kovacić, który mimo dogodnej okazji odegrał przed pole karne do Luki Modricia, a ten ładnym, technicznym strzałem umieścił piłkę w siatce. Bardzo ładny był gol numer trzy dla Chorwacji. Po zagraniu z rogu, piłki głową sięgnął Ivan Perisić. Chorwat nie stał w świetle bramki, a piłkę tylko musnął, ale i tak zmieścił ją przy słupku. Wicemistrzowie świata zakończyli grę w grupie na drugim miejscu, Szkoci zagrali zgodnie „z tradycją”, według której jeszcze nigdy nie wyszli z grupy na dużej imprezie piłkarskiej.

Grupa D: Chorwacja - Szkocja 3:1 (1:1)
1:0 Nikola Vlasic (17.)
1:1 Callum McGregor (42.)
2:1 Luka Modric (62.)
3:1 Ivan Perisic (77. - głową)

Chorwacja: Dominik Livakovic - Josip Juranovic, Dejan Lovren, Domagoj Vida, Josko Gvardiol (71. Borna Barisic) - Ivan Perisic (81. Ante Rebic), Mateo Kovacic, Luka Modric, Marcelo Brozovic, Nikola Vlasic (76. Luka Ivanusec) - Bruno Petkovic (70. Andrej Kramaric).

Szkocja: David Marshall - Stephen O'Donnell (84. Nathan Patterson), Scott McTominay, Grant Hanley (33. Scott McKenna), Kieran Tierney, Andy Robertson - Stuart Armstrong (70. Ryan Fraser), John McGinn, Callum McGregor - Lyndon Dykes, Che Adams (84. Kevin Nisbet).

kk/ar