fot. Mateusz Sienkiewicz
W Czarnem Człuchowskim odsłonięto okolicznościowy pomnik i krzyż. W ten sposób, mieszkańcy, upamiętnili jeńców wojennych z kilkunastu krajów.

Obelisk ustawiono na terenie Stalagu 315 Hammerstein. Przypomnijmy, to obóz jeniecki, w którym podczas II wojny światowej przebywało około 40 tysięcy żołnierzy. Byli to obywatele m.in. Włoch, Serbii, Litwy, Estonii i Polski, którzy żyli w nieludzkich warunkach.

- O tym stalagu wiemy, że miał 53 hektary i warunki bytowe były tam tragiczne. Dochodziło tu do aktów kanibalizmu. Do tego stopnia próbowano tłamsić głód panujący w obozie, że jeńców po prostu rozstrzeliwano - mówi Paweł Słomian, mieszkaniec Czarnego.

Odsłonięty krzyż ma nietypowy kształt. Dzięki któremu ma nawiązywać do miejsca, w którym go ustawiono.

- To jest krzyż, w który wpisany jest stojący jeniec, trochę w poobdzieranym mundurze, zerwanymi dystynkcjami, opuszczonymi rękami, w czapce. Myślę, że ma ciekawą wymowę i, że każdy odnajdzie w nim swoją opowieść - ­ wyjaśnia Sławomir Cichoń z Nadleśnictwa Czarnobór.

Dodajmy, że Nadleśnictwo Czarnobór przygotowuje ścieżkę historyczno-edukacyjną. Na terenie Stalagu 315 Hammerstein ustawione zostaną tablice informujące o tym, gdzie znajdowały się elementy obozu i jak wyglądało życie codzienne jeńców wojennych.

ms/kc

fot. Mateusz Sienkiewicz
fot. Mateusz Sienkiewicz
fot. Mateusz Sienkiewicz
fot. Mateusz Sienkiewicz
fot. Mateusz Sienkiewicz
fot. Mateusz Sienkiewicz
fot. Mateusz Sienkiewicz

Posłuchaj

ławomir Cichoń z Nadleśnictwa Czarnobór Paweł Słomian, mieszkaniec Czarnego