fot. Krzysztof Klinkosz
W środę na przystani w Unieściu na jezioro Jamno wyprowadzono nowy statek, który ma przewozić turystów i mieszkańców miasta. Rejs z Jamna do Mielna ma trwać krócej niż jazda samochodem.

Nowy katamaran jest szybszy i większy od Koszałka. Andrzej Bacławski, prezes MZK Koszalin przewiduje, że pierwsze regularne rejsy będą możliwe już w pierwszych dniach czerwca: - Julek będzie zabierał 110 pasażerów, rowery i dwa wózki inwalidzkie. Rejsy nim planujemy rozpocząć 3 czerwca. Ta data może być przesunięta ze względu na odbiór przez Urząd Żeglugi Śródlądowej.

Statek wykonała firma z Rumi. Do Koszalina przyjechał na specjalnej lawecie. Natalia Kędzierska, współprojektant Julka, zaznaczyła, że to największa jednostka, którą zbudowała jej firma: - To katamaran, czyli jednostka o dwóch pływakach o długości aż 20 metrów. Został wybudowany w 44 tygodnie. Dzisiejsze wodowanie ma charakter techniczny, co oznacza, że statek nie przechodzi jeszcze do armatora, bo musimy wykonać serię testów.

Julek kosztował prawie 3 miliony złotych z czego ponad 2 miliony złotych pochodziło z dofinansowania unijnego. Władze koszalińskiego MZK zapowiadają, że aby ułatwić podróżowanie nim, nastąpią zmiany w organizacji komunikacji autobusowej.

Najtańsze bilety mają kosztować 4 zł (ulgowy) i 8 zł (normalny). Za przewóz roweru trzeba będzie zapłacić dodatkowo 2 zł.

Na stronie internetowej MZK Koszalin można sprawdzić rozkład rejsów Julka.

kk/od/ar

fot. Krzysztof Klinkosz
fot. Krzysztof Klinkosz
fot. Krzysztof Klinkosz
fot. Krzysztof Klinkosz
fot. Krzysztof Klinkosz
fot. Krzysztof Klinkosz
fot. Krzysztof Klinkosz

Posłuchaj

Natalia Kędzierska, współprojektant „Julka” Andrzej Bacławski, prezes MZK Koszalin