Powstanie kolejki na Kasprowy Wierch zawdzięcza się wielkiej determinacji ówczesnego wiceministra transportu Aleksandra Bobkowskiego, który w 1926 r. został wybrany do rady Międzynarodowej Federacji Narciarskiej (FIS) i dzięki jego staraniom w Zakopanem odbyły się mistrzostwa świata w narciarstwie w 1929 i 1939 r. Bobkowski osobiście nadzorował budowę i pilnował, aby kolej ruszyła z Kuźnic na Kasprowy Wierch w wyznaczonym terminie.
Inicjatywa budowy kolejki na Kasprowy spotkała się z protestami części społeczeństwa. Przeciwni budowie byli m.in. członkowie Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego. Na znak protestu przeciwko inwestycji cały Wydział Państwowej Rady Ochrony Przyrody w 1937 r. podał się do dymisji.
Nie zważając na protesty budowa ruszyła w lipcu 1935 r., a Ministerstwo Komunikacji powołało w Warszawie Towarzystwo Budowy i Eksploatacji Kolei Linowej Zakopane - Kasprowy Wierch. Udziałowcami spółki zostali: PKP, Liga Popierania Turystyki, P.B.P. "Orbis", Towarzystwo Krzewienia Narciarstwa oraz Stocznia Gdańska.
O ile budowa dolnego odcinka kolejki z Kuźnic do Myślenickich Turni nie stanowiła większego problemu, bo prowadziła tam leśna droga, to z budową drugiego odcinka na szczyt był poważny problem z uwagi na bardzo trudny, wysokogórski teren. Cała budowa była realizowana siłą ludzi i koni. Najpierw powstała kolejka techniczna, drewniana, która usprawniła transport materiałów budowlanych na szczyt.
Przy budowie życie straciło dwóch pracowników. Kiedy wbrew zakazowi robotnicy, postanowili zjechać kolejką roboczą ze szczytu, przeciążony wagonik urwał się i spadł kilka metrów. Budowa była realizowana częściowo w zimie. Wówczas była bardzo sroga zima z temperaturami do minus 20 stopni C. W szczytowym momencie prac, na placu budowy było tysiąc osób.
PAP/kc