fot. facebook.com/dzikiazyl
Pracownicy centrum pomocy dla jeży i dzikich zwierząt proszą mieszkańców regionu o pomoc finansową.

- Zimą kumulują się nam rachunki. Opłaty są zazwyczaj wyższe niż w innych porach roku - powiedziała Edyta Pudzianowska, prezes fundacji „Dziki Azyl”.

Poinformowała, że termin zapłaty za zaległą fakturę za prąd mija w czwartek lub piątek: - To prawie 1750 zł. Ponadto, wysokość bieżącego rachunku to 3 tys. zł. Mieliśmy także awarię wody, więc musimy zapłacić 1 tys. zł. Do tego jeszcze półtora tys. zł opłaty za wywóz śmieci. Razem to 10 tys. zł.

Fundacja opiekuje się 160 zwierzętami, m.in. sarnami, jeżami, jenotami, szopami, łabędziami, lisami i bocianami. - Niektóre zwierzęta za jakiś czas wypuścimy na wolność, ale teraz potrzebujemy dla nich specjalnej karmy - dodała prezes fundacji „Dziki Azyl”.

Fundacja funkcjonuje dzięki darczyńcom. - Od początku pandemii mamy niewiele datków. Zazwyczaj wspierają nas mieszkańcy centralnej Polski - powiedziała Edyta Pudzianowska.

Fundacji można pomóc m.in. przekazując jej 1 proc. podatku dochodowego. Więcej informacji na Facebooku „Dzikiego Azylu”.

Zapraszamy do wysłuchania materiału Sebastiana Ferensa.

red./sf/rz

Posłuchaj

materiał Sebastiana Ferensa