
Koszalin zwany jest miastem czterech herbów, nie przez przypadek. W historii miasta można doszukać się aż czterech symboli- godeł. Pierwsze, używane tylko na pieczęciach przedstawiało założyciela miasta biskupa kamieńskiego Hermana von Gleichena na tle bramy miejskiej. Po jego śmierci, kiedy miastem nadal rządzili biskupi, zmienili oni godło na głowę św. Jana Chrzciciela na misie. Ten symbol miasta przetrwał aż do 1938 roku, kiedy to Köslin, niemieckie miasto było we władaniu rządu nazistów.
- Nowym herbem stał się znak w uproszczeniu przypominający literę z. W złotym kolorze na czerwonym polu, z dwoma punktami na górze i na dole - wyjaśnia Krzysztof Urbanowicz, historyk amator. - Herb przetrwał wojnę, a ludność, która pojawiła się na tych terenach przyjęła go jako godło, jak się im wydawało, istniejące tu od wieków - dodaje.
Przez pierwsze lata odbudowy miasta, kwestia herbu schodziła na drugi plan. Dopiero, kiedy udało się uzyskać stabilność miasta, rajcy zajęli się tematem.
Co ciekawe, nie tylko to, kiedy tak naprawdę zostało uchwalone obecne godło miasta, ale też, kto jest jego twórcą jest trudne do ustalenie:
Herb został odsłonięty we wrześniu 1958 roku, w czasie wspomnianych Dni Koszalina. Można nadal go oglądać u zbiegu ulic Piłsudskiego i Pileckiego. To oznacza, że ktoś wcześniej musiał go zaprojektować i dać do akceptacji. 10 miesięcy po odsłonięciu, w "Głosie" ukazało się ogłoszenie, o poszukiwaniu autora herbu. Zwrócono się do prof. Tadeusza Przypkowskiego z Jędrzejowa, o którym mówiono, że jest on wybitnym heraldykiem.
Gdzie je zobaczymy?
Oprócz
wspomnianego obecnego herbu miasta, który można zobaczyć m.in. u zbiegu
Piłsudskiego i Pileckiego, warto się wybrać też do Muzeum w
Koszalinie, gdzie dawnych godeł jest więcej.
Kierowałbym na wystawę Koszalin od średniowiecza do współczesności. Warto tam zwrócić uwagę na kartusz herbowy z głową Jana Chrzciciela z XIX-wiecznego ratusza miejskiego w Koszalinie. Ciekawym zbiorem są też tłoki pieczętne rady miejskiej i magistratu również z XIX wieku.
Jak mówi Krzysztof Jedynak,
warto też zajrzeć do dokumentów z urzędu koszalińskiego,
wystawionych w pierwszych latach powojennych, gdzie stosowane różne
pieczęcie - również te z dawnym godłem.
Posłuchaj
Materiał Katarzyny Chybowskiej- 00:00:00 | 00:00:00