Fot. prk24.pl
Przez dwa miesiące pilnowali bezpieczeństwa od Gąsek po Łazy. Niestety było kilka utonięć, wszystkie na niestrzeżonych kąpieliskach.
O tym, jaki był sezon oraz dlaczego wciąż dochodzi do tragedii i jak sprawdzili się w tym roku ratownicy, opowiedział Leszek Pytel, szef ratowników w gminie Mielno.
- Przez cały sezon mieliśmy 37 dni z białą flagą. Były to bardzo bezpieczne wakacje. W tym sezonie mieliśmy bardzo mało akcji, bowiem około 50 na wszystkich kąpieliskach gminy Mielno. W 7 miejscowościach pracowało 74 ratowników - powiedział Leszek Pytel.
- Zdarzały się jednak utonięcia, do wszystkich doszło na plażach niestrzeżonych. Do najczęstszych przyczyn utonięć należy spożycie alkoholu oraz przecenienie swoich umiejętności pływania - dodał szef mieleńskich ratowników.
Zapraszamy do wysłuchania rozmowy.
ak/iw