fot.pixabay.com
W przypadający 8 maja Dzień Bibliotekarza i Bibliotek wybierzmy się w wirtualną podróż po najbardziej niezwykłych bibliotekach świata. Niektóre imponują liczba książek, inne nowoczesną architekturą, są też takie, którym osobliwości nadają latające nietoperze.

Największa biblioteka na świecie mieści się w Waszyngtonie. Biblioteka Kongresu w swoich zbiorach ma ponad 162 mln różnego rodzaju dokumentów – książek, rękopisów, zdjęć, map, nagrań, itd. Czuwa nad nimi ponad 3 tys. pracowników. Jej roczny budżet wynosi prawie 700 mln dolarów. W kwietniu ta instytucja obchodziła 220 urodziny.

Druga w zestawieniu Nowojorska Biblioteka Publiczna przypadnie do gustu tym, którzy szukają miejsc znanych z produkcji filmowych. W jej gmachu kręcono m.in. „Śniadanie u Tiffany’ego”, „Pogromców duchów” czy „Seks w wielkim mieście”. Budynek biblioteki łatwo znaleźć – mieści się przy Piątej Alei. Na zwiedzających wrażenie zrobią majestatyczne kolumny i efektowne żyrandole.

30 kilometrów od Lizbony mieści się jeden z największych budynków wzniesionych w Europie w XVIII wieku - Palacio de Mafra. Pałac skrywa niezwykłą bibliotekę, która przypomina wypełnioną książkami katedrę. Nocą wśród bezcennych ksiąg latają nietoperze, które zjadają wszelkie insekty mogące zaszkodzić cennym woluminom.

Pora na powiew nowoczesności. Biblioteka Miejska w Stuttgarcie od 2011 r. ulokowana jest w futurystycznym budynku przypominającym kostkę Rubika. Bibliotekę zaprojektował koreański architekt, Eun Young Yi. W ciągu dnia szklana struktura lśni perłowo, a w nocy świeci na niebiesko. Z kolei jej wnętrze jest utrzymane w nieskazitelnej bieli.

A teraz przenieśmy się do kulturalnej stolicy Egiptu, Aleksandrii. W 2002 r. w domniemanej lokalizacji Biblioteki Aleksandryjskiej, największej biblioteki świata starożytnego, otwarto współczesną emanację tej instytucji – centrum kulturalne Bibliotheca Alexandrina. Budynek, który powstał według projektu norweskiej firmy, ma kształt przechylonego bębna. Na jego fasadzie wyżłobione są litery wzięte ze starożytnych i współczesnych alfabetów.

PAP Life/od