fot. Jarosław Ryfun
fot. Jarosław Ryfun
fot. Jarosław Ryfun
fot. Jarosław Ryfun
fot. Jarosław Ryfun
Fot. Jarosław Ryfun
Chełminiacy to działacze „Solidarności”, którzy w 1982 roku spędzili trzy zimowe miesiące na poligonie w Chełmnie. Wśród nich było wielu mieszkańców naszego regionu. Dziś spotkali się na koszalińskim cmentarzu, by uczcić 37. rocznicę zwolnienia z internowania.

Jak mówił podczas uroczystości Wiesław Królikowski, przewodniczący Zarządu Regionu Koszalińskiego „Pobrzeże” NSZZ Solidarność, dzisiejsze spotkanie na cmentarzu komunalnym, to przypomnienie zapomnianych kart naszej historii: - Władze komunistyczne bardzo postarały się o to, aby wyglądało to jak służba wojskowa. Dopiero opowieści osób, które to przeżyły wskazały na to, że było to internowanie.

Do obozu internowania w Chełmnie trafili miedzy innymi Władysław Etc z Koszalina i Stanisław Kwiatkowski z Kołobrzegu. Podczas uroczystości na cmentarzu wspominali moment wywożenia ich z obozu: - Wręczono nam bilety i wsiedliśmy do pociągu. Już wtedy wiedzieliśmy, że wracamy do domu. Byliśmy bardzo szczęśliwi, bo mogliśmy spotkać się z naszymi rodzinami.

Od 5 listopada 1982 roku do 3 lutego 1983 roku na „trzymiesięczne szkolenie wojskowe w ramach służby czynnej” trafiło około 1450 związkowców Solidarności i opozycjonistów - w tym 304 do „obozu” w Chełmnie.

Pod koniec ubiegłego roku przed sądem w Warszawie na dwa lata bezwzględnego więzienia skazani zostali dwaj byli generałowie SB. którzy wydali rozkaz bezprawnego powołania opozycjonistów do wojska w stanie wojennym. Zdaniem Sądu Okręgowego oskarżeni dopuścili się zbrodni przeciwko ludzkości będącej zbrodnią komunistyczną. Wyrok jest prawomocny. 

rp/iw/ar

Posłuchaj

Wiesław Królikowski Władysław Etc i Stanisław Kwiatkowski