fot. OSP Gdańsk-Świbno
Gdański kościół świętych Piotra i Pawła uratowany. Strażakom udało się opanować ogień, który wybuchł rano nad zakrystią świątyni. Spaleniu uległo 200 metrów kwadratowych dachu. Ocalał ołtarz i wyposażenie kościoła.

Trwają prace rozbiórkowe oraz szczegółowe przeglądanie tej części dachu.

- Udało się ograniczyć straty do minimum. W kościele jest mała ilość wody. Zabezpieczyliśmy w nawie głównej wszystkie dzieła sztuki. Ołtarz przykryliśmy folią, by nie został po prostu uszkodzony. Wewnątrz świątyni nie ma praktycznie uszkodzeń - zaznaczył Pomorski Komendant Wojewódzki Państwowej Straży Pożarnej nadbrygadier Tomasz Komoszyński.

Akcji strażaków przyglądali się parafianie: - To przykre. Za półtora miesiąca miałem mieć tutaj ślub. Źle to wygląda. Ten kościół był piękny.

- Na szczęście nie jest uszkodzona cała kubatura, tylko ta część z prezbiterium i zakrystią. Byłem tutaj w środę, jeszcze udzielałem bierzmowania - mówił obecny na miejscu metropolita gdański, arcybiskup Sławoj Leszek Głódź.

Nie ustalono jeszcze, co było przyczyną pożaru, który gasiło 28 jednostek straży pożarnej. Kościół świętych Piotra i Pawła to jedna z najstarszych gotyckich świątyń w Gdańsku. Powstała pod koniec XIV wieku.

IAR/rż

Posłuchaj

wierni i abp Sławoj Leszek Głódź nadbrygadier Tomasz Komoszyński, Pomorski Komendant Wojewódzki Państwowej Straży Pożarnej