fot. wikimedia
Sejm 23 listopada miał podjąć decyzję w sprawie wniosku o uchylenie immunitetu oraz tymczasowe aresztowanie polityka. Jednak przed głosowaniem polityk sam zrzekł się immunitetu.

Teraz wniosek posła PO musi zaopiniować komisja regulaminowa, spraw poselskich i immunitetowych.

Śledczy chcą postawić politykowi dwa nowe zarzuty dotyczące korupcji i prania brudnych pieniędzy.

Wiosną tego roku Stanisław Gawłowski usłyszał pięć zarzutów, w tym trzy o charakterze korupcyjnym. Spędził trzy miesiące w areszcie, skąd wyszedł po wpłaceniu kaucji. Polityk twierdzi, że jest niewinny, a sprawa ma charakter polityczny.

red.