fot. flickr.com
Polewanie wodą symbolizuje oczyszczenie z grzechu. To także świetna zabawa. Trzeba jednak pamiętać o umiarze.

Dawniej śmigus i dyngus były dwoma różnymi zwyczajami. Chłopcy chodzili po wsiach "po dyngusie" i śpiewając o męce Pańskiej i zmartwychwstaniu Chrystusa zbierali datki. Natomiast śmigusem było śmiganie panien witkami wierzbowymi lub brzozowymi po łydkach, ewentualnie polewanie wodą. Dziewczyna, która była obita najbardziej mogła liczyć na rychłe wyjście za mąż.

W lany poniedziałek należy zachować umiar i rozsądek. Oblewanie wodą przechodniów może doprowadzić do zniszczenia ich odzieży lub wartościowych przedmiotów. Oblewanie samochodów może natomiast wystraszyć bądź zdekoncentrować kierowcę i doprowadzić do wypadku.

Pamiętajmy, że za niepełnoletnie dzieci odpowiadają rodzice. Zniszczenia spowodowane chuligańskimi wybrykami mogą skończyć się mandatem.

Redakcja/ar