
Ta część pływalni została oddana do użytku w 2013 roku, ale obecnie nie jest dostępna dla mieszkańców. Jak powiedział Polskiemu Radiu Koszalin kierownik obiektu, Tadeusz Drobczyński – od początku zgłaszane były usterki, które na bieżąco naprawiano, ale w końcu podjęto decyzję o zamknięciu tej części pływalni:
- Niecka ta niestety przecieka od kilku lat. Próby napraw nie są skuteczne, z tego względu musieliśmy ją wyłączyć w czerwcu ubiegłego roku.
Władze Złotowa zamówiły ekspertyzę techniczną basenu. Jej wyniki są zatrważające. Jak powiedział Polskiemu Radiu Koszalin burmistrz Złotowa Adam Pulit – wskazano w niej, że inwestycja została zrealizowana z naruszeniem zasad sztuki budowlanej:
- Stosowano niewłaściwe materiały, na przykład piankę montażową. Bardzo niebezpiecznym faktem jest też kwestia elektryki. Urządzenia powinny mieć uziemienie, a większość z nich nie jest uziemiona, co może stanowić pewne zagrożenie dla zdrowia i życia na przykład dla osób, które mają rozruszniki serca.
Lista uwaga zawartych w ekspertyzie jest długa. Dlatego też władze Złotowa skierowały sprawę do prokuratury – dodaje burmistrz Adam Pulit:
- Uwagi są do samego projektu i jakości użytych materiałów i sposobu wykonania. Jest podejrzenie fałszowania dokumentacji, która związana jest z dziennikiem budowy. Podejrzenie poświadczenia nieprawdy w dzienniku budowy dotyczy samego nadzoru, którym zajmowała się zewnętrzna firma i komisji odbiorowej.
Budowa basenu rehabilitacyjnego na pływali Laguna w Złotowie kosztowała prawie trzy miliony złotych. Złotowska prokuratura wszczęła postępowanie w tej sprawie. Obecnie śledczy zapoznają się z dostarczoną przez ratusz dokumentacją.
PG/ez
