
W tym roku kleszcze uaktywniły się dużo wcześniej niż zwykle. Jest też ich więcej i rośnie liczba zakażonych owadów, które zagrażają człowiekowi.
Gdy mówimy o chorobach odkleszczowych, jako pierwsza na myśl przychodzi nam bolerioza kojarzona zazwyczaj z rumieniem. Jednak objawy tej groźnej choroby mogą być różne.
- Istnieje bowiem jej odmiana - neuroborelioza - tłumaczy podlaski konsultant w dziedzinie epidemiologii profesor Joanna Zajkowska. - Ujawnia się ona w postaci porażenia nerwów czaszkowych, odczynu limfocytarnego w płynie mózgowo-rdzeniowym lub bardzo silnych bólach korzeniowych. Te trzy elementy występują zwykle jednocześnie, choć niekoniecznie.
Na neuroboreliozę, tak jak na boreliozę, na razie nie ma szczepionki. Można się natomiast zaszczepić przeciwko kleszczowemu zapaleniu mózgu.
IAR/red.