fot. archiwum/iszczecinek
Z nocnym pożarem przez kilka godzin walczyło 9 zastępów strażackich. Spalił się strop i część dachu domu jednorodzinnego.

Akcję gaśniczą utrudniał fakt, że w ciągu kilku godzin ogień pojawił się dwa razy.

- Musieliśmy rozebrać część stropu. Pożar został ugaszony. Nad ranem, na poddaszu ogień pojawił się ponownie, mimo, że sprawdziliśmy to miejsce dokładnie. Przyczynę ustali biegły- powiedział Polskiemu Radiu Koszalin Mirosław Niezgoda, zastępca komendanta Straży Pożarnej w Świdwinie.

Mieszkańcy domu zostali zakwaterowani w Domu Wczasów Dziecięcych w Połczynie. W poniedziałek powiatowy inspektor budowlany zdecyduje, czy w domu będzie można dalej mieszkać.

ak/aik/ar/ez

Posłuchaj

Mirosław Niezgoda, zastępca komendanta Straży Pożarnej w Świdwinie