fot. printscreen/ youtube/60th GRAMMYs
Amerykański wokalista zdobył aż 6 statuetek pozłacanego Gramofonu, w tym w dwóch najważniejszych kategoriach.

Amerykańskie media uważają, że takie rozstrzygnięcie jest niespodzianką, gdyż za faworytów uchodzili w tym roku Jay Z i Kendrick Lamar.

- Dziękuje fanom za to, że mnie oglądają, wspierają, słuchają. Te nagrody są dla was - mówił wyraźnie wzruszony Bruno Mars. Wokalista wygrał w sześciu kategoriach, w tym dwóch najważniejszych: album roku oraz piosenka roku.
Kolejny raz podczas tego typu imprezy nie zabrakło aspektów politycznych i społecznych, związanych z aktualnymi wydarzeniami. Do czego nawiązywano, powraca krytyk muzyczny z Chicago Tadeusz Szmelter.

Ceremonia rozdania Grammys, po 15 latach, odbyła się w Nowym Jorku. W Madison Square Garden zgromadziły się muzyczne gwiazdy i ich wielbiciele. Nad bezpieczeństwem imprezy czuwało ponad półtora tysiąca nowojorskich policjantów, brygady antyterrorystyczne i służby specjalne. W pobliżu Madison Square Garden wyłączono z ruchu główne ulice. 60. Grammys były dla Nowego Jorku prestiżowym wydarzeniem, a władze miasta liczą, że impreza wróci do Nowego Jorku na stałe.

Do tej pory nagrody, nazywane muzycznymi Oscarami, otrzymało prawie 8 tysięcy artystów, w tym pięciu Polaków. Czterokrotnym zdobywcą złotego gramofonu jest Krzysztof Penderecki. W historii Grammys raz odebrano złoty gramofon. Zespołowi Milli Vanilli. Okazało się bowiem, że wokaliści Milli Vanilli śpiewają z playbacku piosenki nagrane przez innych solistów.

Nagrody Grammy nazywane są muzycznymi Oscarami.

IAR/ds