
W północno-wschodniej części wybrzeża USA miejscami słupek rtęci spadł 40 kresek poniżej zera. W rejonie szczytu góry Washington, najwyższej w tej części Stanów Zjednoczonych, prędkość lodowatego wiatru przekroczyła 150 kilometrów na godzinę, a temperatura odczuwalna wynosiła blisko -70 stopni Celsjusza. Zdaniem amerykańskich mediów było to w sobotę jedno z najzimniejszych miejsc na ziemi.
Bardzo zimno jest w dużych aglomeracjach, takich jak Boston, Nowy Jork czy Filadelfia. Przymrozki występują również na Florydzie, w południowej części tego stanu pierwszy raz od trzech dekad. W Bostonie najwięcej pracy mają obecnie hydraulicy, którzy usuwają szkody po pęknięciach tysięcy rur. Wciąż występują duże problemy w ruchu lotniczym.
Poprawy pogody należy spodziewać się dopiero za kilka dni.
To co się dzieje w #NYC to poezja #Snowstorm2018 ...dajcie trochę do Polski, a konkretnie do Bydgoszczy pic.twitter.com/I5qaMmW1gW
— Tomasz Kosut (@tkosut78) 4 stycznia 2018
A simple phone call makes a difference! For the next week, there’s a #CodeBlue emergency in #NYC as a result of the severe cold weather. Call 311 if you lose heat or hot water. Calling 311 also helps the homeless find shelter in these conditions. You won’t be turned away! ❤️ pic.twitter.com/WOF8svMSyE
— Dolores Catania (@DoloresCatania) 7 stycznia 2018
Ice floe returns to the Hudson River due to the Bomb Cyclone #NYC pic.twitter.com/fGQ1XZ5z0o
— Max Guliani (@maximusupinNYc) 6 stycznia 2018
IAR/arWalk with me. Frozen but stunning Central Park this morning #nyc #StormHour @StormHour pic.twitter.com/KbMrEatb9l
— Edit K. (@007_edit) 6 stycznia 2018