fot. msz.gov.pl
Dziś w siedzibie ONZ w Nowym Jorku flaga naszego kraju zawiśnie obok flag 14 innych państw zasiadających w tym gronie. Niestałe członkostwo potrwa dwa lata, do końca 2019 roku.

W ten sposób Warszawa będzie uczestniczyć w rozmowach i w podejmowaniu decyzji w sprawach dotyczących bezpieczeństwa na świecie. Realny wpływ ONZ na nie jest jednak z roku na rok coraz bardziej ograniczony.

Rada Bezpieczeństwa to jeden z najważniejszych organów działających przy Organizacji Narodów Zjednoczonych. Zajmuje się utrzymaniem pokoju, czyli w praktyce większością problemów współczesnego świata. Chodzi zarówno o konflikty zbrojne, politykę międzynarodową, jak również niektóre katastrofy naturalne.

Rada ma pięciu stałych członków. To Chiny, Francja, Rosja, Stany Zjednoczone i Wielka Brytania. Prócz tego, ma dziesięciu niestałych członków, wybieranych na dwuletnią kadencję. Oprócz Polski, członkami niestałymi Rady są m.in. Kuwejt, Peru i Wybrzeże Kości Słoniowej.

Rada decyduje o najważniejszych sprawach związanych z pokojem na świecie i może nakładać sankcje na państwa członkowskie. W ostatnich latach doświadczyły tego m.in. Syria czy Korea Północna. W praktyce jednak działania ONZ są mocno ograniczone. Większość z rezolucji ma jedynie charakter apeli o poszanowanie ładu międzynarodowego, a bardziej kontrowersyjne działania są często blokowane przez stałych członków, którzy mają prawo weta. W ostatnich latach większość rezolucji w sprawie Syrii była wetowana przez sprzyjającą Damaszkowi Rosję.

Polska będzie niestałym członkiem Rady po raz szósty. Ostatni raz była nim w latach 1996-1997.

IAR/ds