
Bartłomiej
Sawicki z serwisu biznesalert.pl przypomniał, że pierwszą dostawę gazu
skroplonego ze Stanów Zjednoczonych, ale krótkoterminową, odebraliśmy w
czerwcu:
- Dostawa LNG, która miała miejsce w czerwcu była testem instalacji, procesu i transakcji. Uczymy się zamawiać i działać na nowym rynku. LNG pozwolił PGNiG wejść na zupełnie inny poziom handlowania gazem.
Ekspert dodał, że umowa to novum, jeśli chodzi o portfel zamówieniowy PGNiG:
- To jest pierwsza umowa w tej części Europy, a co najważniejsze terminal LNG jest jednym z nowszych na arenie Unii Europejskiej. To Polska jest liderem, jeżeli chodzi o dostawę gazu w ramach crossowej umowy. Żadna inna firma nie zamówiła tego typu kontraktu.
Dostawy będą pochodziły z terminala skraplającego Sabine Pass w stanie
Luizjana w USA.
IAR/ds