Podczas badań archeolodzy odkryli fundamenty trzech kamienic. Dzięki temu mają wgląd w międzywojenną zabudowę Koszalina.
- Te badania umożliwiły nam przyjrzenie się życiu codziennemu mieszkańców tej biedniejszej wówczas dzielnicy. Odkryliśmy wyposażenie ich domów, pamiątki po nich - powiedział Polskiemu Radiu Koszalin Andrzej Kuczkowski z Muzeum w Koszalinie.
Wydobyte z ziemi przedmioty to przede wszystkim naczynia i butelki. Jednak jednym z najcenniejszych jest zachowana w świetnym stanie tabliczka z niemieckim nazwiskiem, która najprawdopodobniej znajdowała się na drzwiach.
- Trafiliśmy na porcelanową tabliczkę z napisem „A. Pagel”. Po analizie ksiąg wiemy, że był to robotnik - dodał Andrzej Kuczkowski.
Wszystkie znalezione przedmioty muszą przejść proces oczyszczenia i konserwacji. W lutym trafią na ekspozycję do koszalińskiego Muzeum.
pch/ar