fot. wikimedia.org
Kongijczyk Guerlin Butungu w sierpniu zaatakował parę polskich turystów. W sądzie w Rimini zakończyła się pierwsza część posiedzenia.

Wiele wskazuje na to, że wyrok może zapaść jeszcze dziś. Rozprawa toczy się przy drzwiach zamkniętych. Reprezentujący polską parę mecenas Maurizio Ghinelli powiedział Polskiemu Radiu, że prokurator w mowie oskarżycielskiej zażądał kary 14 lat bezwzględnego więzienia dla Butungu.

W związku z tym, że proces toczy się w bezpośrednim trybie doraźnym, oskarżony może ubiegać się o redukcję kary o jedną trzecią. Prokuraturze i obrońcom przysługuje odwołanie do Sądu Apelacyjnego i Kasacyjnego. Jeśli do tego dojdzie, skazany będzie czekał na wyrok w więzieniu.

20-letni Butungu jest oskarżony o to, że w nocy z 25 na 26 sierpnia napadł na parę Polaków. Akt oskarżenia obejmuje gwałt na kobiecie i dotkliwe pobicie jej partnera, a także atak na transseksualną prostytutkę z Peru i gwałt. Kolejne zarzuty dotyczą wcześniejszych rozbojów i próby gwałtu. W sprawie oskarżonych jest także trzech nieletnich synów imigrantów z Maroka oraz Nigerii.

IAR/ds

Czytaj więcej