Wielokrotny mistrz Polski w pływaniu wszedł do wody w poniedziałek wieczorem. W ubiegłym roku próbę musiał przerwać z powodu choroby morskiej:
- Wiem co mnie czeka, wiem, że będzie ciężko. Jeżeli mój żołądek będzie prawidłowo pracował to dam radę. Przepływałem już taki dystans, co prawda na basenie, ale jestem przygotowany. Warunki nie są najlepsze, ale będę walczył – mówi Sebastian Karaś.
100 kilometrów, które dzieli Kołobrzeg od duńskiej wyspy pływak zamierza pokonać w nieco ponad dobę.
W 2015 roku Sebastian Karaś przepłynął Kanał La Manche (41 km). Zajęło mi to 8 godzin i 48 minut.
KK/ez
