
Komentarze po wczorajszej ponadgodzinnej rozmowie Angeli Merkel z Donaldem Trumpem są umiarkowane. Media podkreślają przyjazną atmosferę ale milczą o tym, czy udało się przekonać Donalda Trumpa do wolnego handlu i powrotu do paktu klimatycznego. Wszyscy z niecierpliwością oczekują na przyjazd do Hamburga Władimira Putina i na jego spotkanie z Donaldem Trumpem, które jest wydarzeniem numer jeden obecnego szczytu.
Niemieccy komentatorzy twierdzą, że obydwaj przywódcy będą rozmawiali o ochronie klimatu, sytuacji w Syrii, w Korei Północnej i kryzysie na Ukrainie. Niemieckie media spekulują, czy jest możliwe amerykańsko-rosyjskie porozumienie w sytuacji kiedy w Warszawie Donald Trump krytykował Rosję zarzucając jej "działania destabilizujące".
Rozpoczęciu szczytu towarzyszą zamieszki uliczne. Przez całą noc dochodziło w licznych częściach miasta do starć anarchistów z policją. Płonęły barykady. Podczas starć rannych zostało 76 policjantów oraz kilkudziesięciu demonstrantów.
IAR/jr