
Dziś wieczorem Polska zagra z Rumunią w meczu grupy E kwalifikacji do piłkarskich mistrzostw świata. Po pięciu seriach gier, biało-czerwoni prowadzą w grupie z dorobkiem 13 punktów. Sześć punktów tracą Czarnogórcy i Duńczycy, siedem - Rumuni.
Były reprezentant Polski Tomasz Hajto uważa, że podopieczni Adama Nawałki nie powinni mieć problemów w tym spotkaniu.
- Nawet jeśli będziemy mieli słabszy dzień, to przy pełnej koncentracji powinnyśmy wygrać ten mecz. Rumuni mają niezłych piłkarzy, ale ogólnie jako drużyna źle funkcjonują. Jeżeli w ofensywie będziemy robili swoje, to na pewno strzelimy bramkę.
W polskim zespole zabraknie Kamila Glika, który pauzuje z powodu nadmiaru żółtych kartek.
Początek meczu na Stadionie Narodowym w Warszawie o godzinie 20.45. W innych spotkaniach grupy E, Kazachstan podejmie Danię (18.00), a Czarnogóra zmierzy się z Armenią (20.45).
Za rok na mistrzostwa do Rosji pojadą zwycięzcy grup eliminacyjnych, a osiem najlepszych ekip z drugich miejsc zagra w barażach.
IAR/ez