Afera przy maturach. Kuratorium bada sprawę | Źródło: TVP Info
fot. Rafał Wolny
W jednej ze szkół uczennice chciały przystąpić do matury, jednak nie zostały wpuszczone na salę egzaminacyjną. Według kuratorium dziewczyn nie było na liście osób przystępujących do egzaminów, bo nie złożyły odpowiedniej deklaracji.

Część uczniów prywatnego liceum w Koszalinie nie mogła przystąpić do matury. Twierdzą, że szkoła zgubiła ich dokumenty.

 - We wrześniu złożyliśmy deklaracje o przystąpieniu do matury, a w ostatni weekend kwietnia dowiedzieliśmy się od dyrektorki szkoły, że nie ma nas na liście Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej i nie możemy podejść do egzaminu - powiedziała Polskiemu Radiu Koszalin Klaudia Kudełka, jedna z uczennic. - Szkoła zgubiła nasze dokumenty - uważa.

Problem ma dotyczyć siedmiorga uczniów szkoły. Pani Klaudia, wraz z koleżanką, zgłosiła sprawę kuratorium. - Nie mogliśmy dopisać tych pań do listy i umożliwić im przystąpienia do tegorocznego egzaminu maturalnego, ale sprawdzimy kto zawinił tej kuriozalnej sytuacji - podkreśla Robert Stępień, zachodniopomorski wicekurator oświaty.

W szkole zostanie przeprowadzona kontrola. Dyrektorka jej koszalińskiego oddziału nie potrafi powiedzieć co się stało. Podkreśla jedynie, że żadnych deklaracji nie widziała. - Jednak ja pełnię swoją funkcję dopiero od 20 lutego tego roku - zaznacza Angelika Szczygieł.



rw/ds

Posłuchaj

Uczniowie prywatnego liceum nie mogli podejść do matury - kuratorium bada sprawę