fot. pixabay.com
Muzyka, śpiew, kwiaty, zaduma i spontaniczność - to główne cechy świąt wielkanocnych w Ameryce Łacińskiej. Katolicy stanowią tam połowę mieszkańców, czyli ponad ćwierć miliarda osób.

Najpierw hiszpańscy i portugalscy konkwistadorzy, a potem misjonarze przywieźli do Ameryki Łacińskiej tradycje organizowania procesji. Zaś niemieccy księża symbole - jajka i zajączki, które wciąż są w kilku tamtejszych krajach, między innymi w Argentynie, utożsamiane z Wielkanocą. Zgodnie z tradycją, mieszkańcy tego kraju obdarowują się na Wielkanoc gałązkami oliwnymi, a wiele mszy jest odprawianych na świeżym powietrzu.

W Meksyku Wielkanoc kojarzy się przede wszystkim z procesjami i przedstawieniami Męki Pańskiej. Od wczoraj tamtejsze domy odwiedzają ołtarzyki Matki Boskiej. Ci, którzy przyjdą, by pomodlić się z domownikami, zostaną poczęstowani napojem z sałaty, bananów i pomarańczy.

W wielu krajach Ameryki Łacińskiej od wczoraj są palone kukły Judasza. W Chile kukły mają kilka metrów wysokości i są wypełniane karteczkami, na których mieszkańcy kraju wypisują swoje grzechy.

IAR/ar