fot. archiwum parafii św. Jana Apostoła w Iławie
Kilkaset tysięcy polskich prawosławnych i grekokatolików obchodzi dziś Wielkanoc. Zazwyczaj święto w kościołach wschodnich przypada później niż w łacińskim, jednak raz na parę lat wypada w tym samym czasie.

W cerkwi greckokatolickiej Wielkanoc określana jest mianem „święta świąt”. Ksiądz Piotr Kuszko, proboszcz greckokatolickiej parafii Zaśnięcia Marii Panny w Warszawie powiedział IAR, że tego dnia odprawiana jest uroczysta msza święta z wyjątkowym czytaniem w kilku językach. Takie czytania odbywają się także w cerkwi prawosławnej.

Tradycyjnym zwyczajem wszystkich chrześcijan, niezależnie od obrządku, jest także wielkanocne śniadanie. „Nastał dla nas czas radości, obfitości, a stół jest liturgicznym spotkaniem w rodzinnym gronie” - powiedział IAR ksiądz Doroteusz Sawicki z prawosławnej parafii świętej Marii Magdaleny w Warszawie.

Wierni witają się tradycyjnym: „Chrystus zmartwychwstał”, na które pada odpowiedź: „Zaiste zmartwychwstał”.

Grekokatolicy świątynię okrąża się trzykrotnie, następnie kapłan otwiera świątynię krzyżem: uderza nim i drzwi się otwierają. - Krzyż jest symbolem klucza otwierającego nam niebo - mówi ksiądz Jan Pipka, proboszcz parafii greckokatolickiej w Krynicy Zdroju. Podczas Liturgii Paschy poświęca się też chleb pszeniczny Artos, na którym widnieje wizerunek Chrystusa zmartwychwstałego. Po tygodniu wierni zabierają sobie po kawałku do domu. - Wierzą, że chroni ich domy przed złem i nieszczęściem - dodaje ksiądz Jan Pipka. W tym dniu wierni obrządku greckokatolickiego odwiedzają również groby swoich bliskich.

IAR/ar