fot. pixabay.com

Nie mam lekarzy - tłumaczy ten krok współwłaściciel Sanatusa Sergiusz Karżanowski, a samorządy pilnie szukają opieki medycznej dla swoich mieszkańców.

Sanatus, koszalińska firma prowadząca przychodnie lekarskie i rehabilitacyjne, usługi medyczne w gminach Manowo i Świeszyno będzie świadczyć tylko do 31 sierpnia. - Przez wiele lat korzystaliśmy z pomocy obcokrajowców, którzy uzyskali prawo do wykonywania zawodu na naszym terenie - mówi Sergiusz Karżanowski, dodając, że po roku czy dwóch medycy wybierali pracę w innych miejscach i obecnie firma nie jest w stanie zagwarantować opieki lekarskiej we wszystkich placówkach.

- Sytuacja jest trudna - przyznaje wójt gminy Manowo Roman Kłosowski. - Rozglądam się za podmiotem, który mógłby przejąć i kontynuować opiekę medyczną na terenie ośrodków w Manowie i Rosnowie. W grę wchodzą dwa podmioty.

Podobnie jest w gminie Świeszyno. Wójt Marek Brzostko też prowadzi rozmowy z kilkoma podmiotami leczniczymi i deklaruje, że jest gotowy podjąć współpracę „od zaraz”. - Prowadzę działania w taki sposób, by jak najszybciej przejąć lokale i wydzierżawić je nowemu podmiotowi (gminy Świeszyno i Manowo dzierżawiły pomieszczenia, w których mieściły się ośrodki zdrowia - dop. red.). Wójt dodaje jednak, że najprawdopodobniej nie uda się znaleźć zastępstwa już od początku września.

Mieszkańcy gmin, głównie seniorzy, obawiają się, że będą mieli problem z dostępem do lekarza pierwszego kontaktu. - Tu mieszka wiele osób starszych, dzieci - słyszymy.

Możliwe, że we wrześniu ośrodki zdrowia w Manowie i Rosnowie będą nieczynne. Wszystko zależy od tego, kiedy uda się podpisać umowę z podmiotem leczniczym. Samorządy nowe umowy na dzierżawę pomieszczeń przychodni powinny sfinalizować do końca miesiąca.

Pacjenci z gmin Manowo i Świeszyno wciąż będą mogli korzystać z usług firmy Sanatus, ale już w przychodniach w Koszalinie przy ul. Żwirowej i J. Piłsudskiego.

Radosław Zmudziński/red.

Posłuchaj

materiał Radosława Zmudzińskiego