26 godzin i 6 minut - tyle trwał najdłuższy w Polsce mecz siatkówki plażowej. Rekord ustanowili w ten weekend siatkarze z Wałcza, Piły i Złocieńca. Na boisko weszli w sobotę o godzinie 10.00. Zmagania pod siatką zakończyli dziś, w niedzielę chwilę po godzinie 12.00.
Rekordowy mecz rozegrało czterech zawodników: Maksym Shulylo, Oliwier Otto, Maciej Garsztka i Artur Białkowski. Z boiska schodzili tylko na krótkie, kilkuminutowe przerwy. Grą przez 26 godzin i 6 minut ustanowili rekord Polski oraz nieoficjalny rekord Guinnessa.
Jak powiedział Polskiemu Radiu Koszalin Oliwier Otto, najbardziej we znaki dawała się pogoda. - Pod deszczu przyszedł upał - zaznaczył.
- Mieliśmy i gorący, i zimny piasek. Było ciężko, ale była też dobra zabawa - dodał pomysłodawca akcji „Misja 25. Najdłuższy mecz siatkówki plażowej” Maksym Shumylo.
Mimo tej zmiennej aury udało się zagrać dłużej niż początkowo zakładano, bo celem było rozegranie spotkania przez 25 godzin i 45 minut.
pg/zas
