fot. Radosław Zmudziński/prk24

Niemal dwa tygodnie treningów, kilkadziesiąt meczów, konkursy sportowe, a do tego wycieczki nad morze - we wtorek w koszalińskiej hali widowiskowo-sportowej oficjalnie rozpoczęto festiwal minikoszykówki.

Do rywalizacji przystąpiło 40 drużyn z roczników 2013 i 2014, m.in. z Koszalina, Opola, Zielonej Góry i Warszawy. Dla młodych adeptów koszykówki impreza jest świetną przygodą: - To świetna zabawa. Możemy grać przeciwko najlepszym drużynom z Polski, a do tego przygotowano dla nas wiele atrakcji, w tym wyjazdy do Mielna.

Co roku na ten koszykarski camp przyjeżdżają zawodniczki i zawodnicy akademii Górnika Wałbrzych. Jej prezes Arkadiusz Chlebda przyznał, że impreza zachęca młodzież do uprawiania koszykówki: - Ten festiwal zostaje z nimi do końca życia. To dla nich często pierwszy kontakt z zespołami z innych części Polski. Do tego timing jest rewelacyjny – kończy się rok szkolny, wsiadamy do pociągu i jedziemy do Koszalina.

Impreza organizowana przez MKKS Żak Koszalin jest od 21 lat. Camp zakończy się 10 lipca.

rz/zn

Posłuchaj

Arkadiusz Chlebda uczestnicy imprezy