
Jak przekazała prok. Adamiak, w ramach procedury rozpoznawania protestów przeciwko ważności wyborów na Prezydenta RP, Sąd Najwyższy przekazał dotychczas PG 321 protestów wyborczych. - W odpowiedzi prokurator generalny przedstawił 268 stanowisk w sprawie tych protestów - dodała rzeczniczka PG.
Wśród stanowisk przedstawionych w środę dla SN - jak zaznaczyła prok. Adamiak - PG odniósł się m.in. do protestów wyborczych wniesionych przez Krzysztofa Kontka oraz Joannę Staniszkis. Jak przypomniała rzeczniczka PG, wnoszący te protesty podnieśli zarzuty przeciwko ważności wyborów prezydenta, opierając się na analizie naukowej, która - w ich ocenie - wskazuje na występowanie anomalii wyborczych podzielonych na różne kategorie.
- Z uwagi na treść zarzutów, zawartych w protestach, oraz towarzyszącą im argumentację, PG wystąpił - w obu stanowiskach odnoszących się do tych protestów - z wnioskami o przeprowadzenie oględzin kart do głosowania w 1 tys. 472 obwodowych komisjach wyborczych - podkreśliła rzeczniczka PG.
Tymczasem - jak wynika z informacji zawartej w bazie SN - protest sformułowany przez Krzysztofa Kontka został w środę pozostawiony przez SN bez dalszego biegu. Z kolei drugi z protestów - Joanny Staniszkis - oczekuje na wyznaczenie terminu.
PAP/ar
