fot. Patryk Żak/Polskie Radio Koszalin

Uczestnicy w pięcioosobowych grupach przemierzali miasto, by rozwiązać kryminalną zagadkę osadzoną w latach 40. ubiegłego wieku.

Kaja Cejmer z 13. Czarnego Szczepu powiedziała, że tym dniu Szczecinek staje się planszą do gry: - W różnych punktach w mieście można spotkać piętnastu rekonstruktorów historycznych. Zamieniamy miasto w planszę. Przenosimy się w dawne czasy, dlatego chcemy, by stroje były jak najbardziej przypominające nam ten okres.

Finałowym punktem gry miejskiej jest obóz mikrowypraw przed Zamkiem Książąt Pomorskich, gdzie harcerze przygotowali wiele atrakcji: - Można tu naprawić swoje rzeczy, zrobić bransoletkę czy przypinkę. Instruujemy też, jak dobrze spakować plecak np. przed obozem. Na uczestników czeka też wiele konkursów z nagrodami.

Szczecinecka gra miejska odbyła się po raz 12.

fot. Patryk Żak/Polskie Radio Koszalin

Posłuchaj

harcerze zaangażowani w organizację gry Kaja Cejmer z 13. Czarnego Szczepu