
Wojewoda pomorska wydała pozytywną opinię w sprawie planowanego poszerzenia granic Słupska. Decyzja nie obejmuje jednak całego obszaru wskazanego we wniosku złożonym przez władze miasta.
Beata Rutkiewicz zgodziła się na włączenie z gminy Kobylnica do Słupska w całości sołectwa Bolesławice oraz części miejscowości Kobylnica. Z terenu gminy Redzikowo granice miasta mogłyby fragment strefy usługowej z farmami wiatrowymi we Włynkówku.
Opinie wojewody skomentowała wójt gminy Redzikowo Barbara Dykier: - Przypominam, że otrzymaliśmy dwie opinie - w sprawie przywrócenia terenów, które przejęło wcześniej miasto oraz ws. projektu rozszerzenia Słupska. Ta pierwsza była negatywna. Podpisuję się jednak pod argumentacją, że granice samorządów powinny cechować się stabilnością i przewidywalnością. Tym bardziej jest dla mnie niezrozumiała opinia ws. rozszerzenia granic Słupska. Są tam przytoczone tylko argumenty miasta.
- Przejęcie przez miasto terenów we Włynkówku oznaczałoby dla nas ogromne straty finansowe. To około 5 milionów złotych rocznie. Do tego dochodzą straty z tytułu przejętych już terenów w wysokości 10 milionów. Dla gminy wiejskiej to ogromne pieniądze - dodała Barbara Dykier.
Ostateczną decyzję w sprawie poszerzenia granic Słupska podejmie do końca lipca Rada Ministrów.
Więcej w poniższej rozmowie.
aw/mt
Posłuchaj
rozmowa Andrzeja Watemborskiego z Barbarą Dykier- 00:00:00 | 00:00:00