Koszalińska wąskotorówka, Pałac Brunszwickich w Kołobrzegu czy Muzeum Regionalne w Szczecinku – w Europejską Noc Muzeów zaangażowało się wiele placówek, nie tylko kulturalnych. Mieszkańcy regionu chętnie skorzystali z ich oferty.
Jeszcze przed oficjalnym otwarciem wydarzenia dziedziniec koszalińskiego muzeum wypełnił się odwiedzającymi. Kolejka przed wejściem na wystawy stałe i czasowe sięgała aż poza teren muzeum i zajmowała cały chodnik przed budynkiem.
- Jeśli dzieje się coś w Koszalinie, to zawsze tam chodzimy. Dzisiaj też nie mogło nas zabraknąć - mówili nasi rozmówcy. - Później wybieramy się do Ekonoma, a jeśli czas pozwoli - do Zagrody Jamneńskiej - dodali.
W ramach tegorocznej Nocy Muzeów w Koszalinie przygotowano szereg atrakcji - od paneli dyskusyjnych i pokazów filmowych po wystawy i stoiska lokalnych twórców rękodzieła. W inicjatywie wzięło udział wiele instytucji, w tym: MZK Koszalin, wąskotorówka, koszalińska delegatura urzędu wojewódzkiego, ZS nr 1 (popularny Ekonom), Muzeum Obrony Przeciwlotniczej i wiele innych.
Z kolei w kołobrzeskim Muzeum Oręża Polskiego otwarto salonik mieszczański - jego wnętrze stylizowane było na XIX wiek, z eklektycznymi meblami i obrazami, m.in. Kossaków.
Jak powiedział kustosz muzeum Piotr Leszman, muzealnicy od dawna nosili się z zamiarem odtworzenia wnętrza sprzed 200 lat: - Już od kilku lat, obserwując i ankietując zwiedzających, zauważyliśmy, że oczekują oni możliwości oglądania wnętrz pałacowych. Spróbowaliśmy więc odtworzyć salonik mieszczański tak, jak naszym zdaniem mógł on wyglądać - poinformował.
Noc w kołobrzeskim muzeum uświetniły koncerty Zespołu Muzyki Dawnej Parsandi. W ramach wydarzenia można było również zwiedzić latarnię morską i wziąć udział w historycznym rajdzie.
Mieszkańców w sobotni wieczór zaprosiło również Muzeum Regionalne w Szczecinku. W programie przygotowanym przez muzealników znalazły się m.in. wykład historyczny i wspólne ognisko na dziedzińcu budynku muzeum. Noc Muzeów była okazją do otwarcia nowej wystawy czasowej.
- W sali, gdzie mieszczą się nasze srebra, tym razem pokażemy przedmioty pochodzące z najwspanialszej, najstarszej europejskiej manufaktury porcelany. Korzystamy z tego, że w Szczecinku mieszkają kolekcjonerzy - powiedział Ireneusz Markanicz, dyrektor muzeum.
W tegorocznej edycji Nocy Muzeów w Darłowie Zamek Książąt Pomorskich opanowali wojowie z Drużyny Grodu Trzygłowa. Na zwiedzających czekała inscenizacja historyczna „Chrobry 1000 – Droga do korony”, a także pokazy walk i średniowiecznego uzbrojenia. Najmłodsi uczestnicy mogli sprawdzić wytrzymałość tarcz w praktyce.
Mieszkańcy i turyści mieli okazję zwiedzać zamek z przewodnikiem, spróbować lokalnych potraw i przenieść się w czasie dzięki muzyce - na zamkowym dziedzińcu wystąpiła wędrująca trupa muzyczno-aktorska Skomorochy. Przed zamkiem stanął także historyczny obóz. Można było zobaczyć średniowieczne naczynia, narzędzia codziennego użytku oraz biżuterię z epoki.
- Bardzo ładnie zachowane dzieci. Co roku biorę udział w darłowskiej Nocy Muzeów i za każdym razem odkrywam coś nowego - mówiła jedna z uczestniczek.
kch/ma/pż/zn
Więcej zdjęć z Nocy Muzeów znajduje się w naszych mediach społecznościowych. Zachęcamy do odwiedzenia radiowego profilu na Facebooku i Instagramie.
