
fot. pixabay.com
Na zlecenie władz miasta specjalistyczna firma sprawdza sto wytypowanych przejść bez sygnalizacji świetlnej. Chodzi o poprawę widoczności i bezpieczeństwa.
Michał Kujaczyński, rzecznik prezydenta miasta opisał zakres badań: - To specjalistyczne pomiary, m.in. mocy światła i kątów jego padania. Badanie kończy się raportem, w którym będzie napisane, co na danym przejściu należy poprawić, żeby było profesjonalnie i dobrze doświetlone.
Audyt potrwa cztery miesiące, czyli do lipca. Wówczas na podstawie jego rezultatów miasto przystąpi do konkretnych działań poprawiających bezpieczeństwo w tych miejscach.
Koszt audytu to 100 tysięcy złotych.
mw/ar