fot. archiwum prk24

Słupscy policjanci wyjaśniają okoliczności śmierci 55-latki, której ciało wyłowiono z rzeki Słupi. Zaginięcie kobiety w zeszłym tygodniu zgłosiła jej rodzina.

Jak przekazała Radiu Koszalin aspirant Kamila Koszałka z Komendy Miejskiej Policji w Słupsku, wstępne ustalenia wykluczają, aby do śmierci kobiety przyczyniły się osoby trzecie.

Zaginięcie 55-latki rodzina zgłosiła 2 marca. Od tamtego czasu kobieta nie nawiązała kontaktu z bliskimi.